To szczególny dzień dla każdego Polaka. W tym dniu 102 lata temu Polacy odzyskali niepodległość po długim okresie zniewolenia narodowego, dlatego nie zapominajmy o wydarzeniach i postaciach historycznych, które swoją niezłomną postawą i patriotyzmem przyczyniły się do tego wielkiego sukcesu.
Pod koniec XVIII wieku trzej potężni sąsiedzi Polski: Rosja, Prusy i Austria dokonali jej rozbioru. W 1795 roku Polska przestała istnieć jako państwo. Przez 123 lata Polacy znajdowali się pod panowaniem obcych władców, którzy chcieli zniszczyć polską tradycję i polską mowę. W tym celu prowadzili akcje germanizacji i rusyfikacji. Przez cały okres zaborów Polacy nie ustawali w wysiłkach o odzyskanie niepodległości i obronę tożsamości narodowej. Był to zarówno czyn zbrojny, jak i codzienne, uporczywe przeciwstawianie się zarządzeniom zaborców. W rok 1794. Tadeusz Kościuszko na krakowskim rynku przysięgał narodowi polskiemu, że władzy, której mu powierzono jako Naczelnikowi powstania, użyje tylko dla „obrony całości granic i odzyskania samo władności polskiego Narodu”. Powstanie kościuszkowskie było pierwszą na tak dużą skalę próbą ratowania niepodległości. Pod swoim dowództwem Naczelnik Kościuszko zebrał cztery tysiące żołnierzy. Dwa tysiące chłopów z podkrakowskich wsi, uzbrojonych w kosy postawione na sztorc, sformowano oddziały kosynierów. Na ziemiach zaboru rosyjskiego, a wkrótce i pruskiego, rozpoczęły się działania wspierające powstanie. Jednak Rosjanie wojska Kościuszki i trzeci raz dokonali rozbioru polski wspólnie z Prusami. To zdarzenie powstrzymało na krótko walki Polaków na ziemiach polskich. Ale na emigracji polscy patrioci już organizowali oddziały, które miały u boku obcych armii walczyć z zaborcami „za wolność waszą i naszą”. Największą sławę zdobyły Legiony Polskie, utworzone przez generała Jana Henryka Dąbrowskiego we Włoszech w roku 1797. Nadzieje na niepodległość wywalczoną u boku Napoleona Bonaparte podtrzymywała „Pieśń Legionów Polskich we Włoszech”, znana jako „Mazurek Dąbrowskiego” oraz wiele innych patriotycznych utworów.
Od początku lat dwudziestych XIX wieku na ziemiach polskich zaboru rosyjskiego, w tak zwanym Królestwie Polskim, zaczęły działać organizacje spiskowe. Ich celem była obrona swobód konstytucyjnych, a nade wszystko zorganizowane powstania narodowowyzwoleńczego. Jedna z takich organizacji – Stowarzyszenie Podchorążych dowodzone przez podporucznika Piotra Wysockiego – doprowadziła do wybuchu powstania w Warszawie w nocy z 29 na 30 listopada 1830 roku. Dzięki waleczności żołnierzy czwartego pułku piechoty liniowej oraz mieszkańców Starego Miasta Warszawa została oswobodzona. Wkrótce, w lutym 1831 roku wybuchła wielomiesięczna wojna polsko-rosyjska. Niestety, siła armii rosyjskiej była nieporównywalnie większa. Mimo bohaterskiej walki polskich żołnierzy powstanie zostało krwawo stłumione. Rok 1831 to czas wielkiej fali uchodźstwa patriotów polskich – tych, co nie mogli pogodzić się z utratą niepodległości oraz tych, którzy jako powstańcy zagrożeni byli aresztowaniami. Właśnie na emigracji, głównie w Paryżu, stolicy Francji, odżyły idee niepodległościowe. Poprzez emisariuszy zostały one przeniesione do zaboru rosyjskiego. I znowu Polacy podjęli walki zbrojne o odrodzenie swojego państwa. W 1863 roku wybuchło powstanie styczniowe. Było najdłuższym i najbardziej krwawym powstaniem narodowowyzwoleńczym. Kilkadziesiąt tysięcy słabo uzbrojonych ochotników polskich stawiało czoło trzystu czterdziestu tysiącom żołnierzy rosyjskich, w nierównej walce toczonej metodą partyzancką. Mimo pomocy ochotników z innych zaborów oraz z wielu krajów europejskich, m.in. z: Francji, Włoch, Rosji, Niemiec, Węgier, a także Czech, również to powstanie zostało przez wojska carskie stłumione, a Polaków czekały wielkie represje : zsyłki na Syberię, konfiskaty majątków, wysokie kontrybucje, zrusyfikowanie i zgermanizowanie urzędów oraz szkolnictwa, skłoniły Polaków do zmiany metod walki z zaborcami. Tam, gdzie polityka germanizacji i rusyfikacji szczególnie mocno niszczyły polskość, Polacy wielokrotnie dawali dowody przywiązania do ojczystej ziemi i ojczystej mowy. Nadszedł wreszcie rok 1914. Zabójstwo austriackiego następcy tronu, arcyksięcia Franciszka Ferdynanda w Sarajewie rozpoczęło konflikt zbrojny, który w ciągu kilkunastu dni przerodził się w pierwszą wojnę Światową. Po raz pierwszy od dziesiątków lat polscy zaborcy stanęli przeciwko sobie – Niemcy i Austria przeciwko Rosji. Niestety, po różnych stronach frontu znaleźli się też Polacy, przymusowo wcielani do zaborczych armii.
Polacy, nauczeni doświadczeniem, że obce armie nie przyniosą wolności ich ojczyźnie, sami formowali oddziały zbrojne. Wielką chwałą okryły się Legiony Polskie sformowane przez Józefa Piłsudskiego. Legiony – „szara piechota” – przez trzy wojenne lata, od sierpnia 1914 roku do lipca roku 1917, walczyły przeciwko wojskom rosyjskim. Niezwykły szlak bojowy przeszli żołnierze „Błękitnej Armii” dowodzonej przez generała Józefa Hallera. Ich droga do Niepodległej wiodła aż z Francji. W marcu 1918 roku rząd bolszewickiej Rosji zawarł pokój z Niemcami i ich sojusznikami oraz unieważnił dawno nieaktualne akty rozbiorowe ziem polskich zawarte przez carycę Katarzynę II. Od września 1918 roku rozpoczął się odwrót wojsk niemieckich z terytorium Francji. Rozpadał się blok państw centralnych, który rozpętał I wojnę. Każde z państw podpisywało zawieszenie broni i wycofywało się z wojny. Katastrofalna sytuacja militarna zmusiła także Niemców do zawarcia rozejmu ze zwycięskimi państwami.
W obliczu klęski zaborców Polacy sami rozpoczęli administrowanie ziemiami polskimi, do których zaborcy nie mogli już rościć żadnych praw. Tworzyli władze tymczasowe, a także oddziały wojska polskiego. Rozbrajali wojska niemieckie i austriackie, uniemożliwiali wywożenie majątku narodowego przez cofające się wojska okupantów. 10 listopada 1918 roku przyjechał do Warszawy opromieniony sławą bohaterskich walk Komendant Legionów Polskich Józef Piłsudski. Jemu to, jako człowiekowi o ogromnym autorytecie, zasłużonemu w walkach o niepodległość Ojczyzny, powierzono najpierw zwierzchnictwo nad wojskiem, a wkrótce, jako Tymczasowemu Naczelnikowi, najwyższą władzę w odradzającym się państwie. Był 11 listopada 1918 roku. Nadszedł długo wyczekiwany przez Polaków świt niepodległości. Polska była wolna i niepodległa, ale nie cała. W jej granicach brakowało wielu ziem, m.in.: Śląska, Warmii i Kresów Wschodnich. O ziemie te Polacy musieli jeszcze walczyć zbrojnie oraz na drodze dyplomatycznej. Proces tworzenia państwowości polskiej i kształtowania granic został zakończony dopiero w 1922 roku. Na mapach Europy na nowo pojawiła się Polska
W dniu 10 listopada o godz. 11:11 zapraszamy wszystkich do wspólnego odśpiewania Hymnu Narodowego.